"Doszło do całkowitego załamania pogody na Broad Peak" - poinformował Artur Hajzer, kierownik projektu Polski Himalaizm Zimowy.
Na Broad Peak jest pochmurno, pada śnieg i silnie wieje - w okolicach szczytu nawet z prędkością 100 km/h.
"Jest pełne zachmurzenie, nie ma widoczności, w bazie jest mgła. Pada śnieg. Wieje bardzo silny wiatr, a na wysokości 8000 m huragan o sile 100 km/h. Warunki są ekstremalnie trudne nawet w bazie wyprawy" - napisał w komunikacie Artur Hajzer, kierownik projektu Polski Himalaizm Zimowy.
Wyprawa na Broad Peak realizowana była w ramach projektu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015" pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Broad Peak to 12. najwyższy szczyt świata oddalony o dziewięć kilometrów od K2. Polakom, 5 marca, udało się jako pierwszym himalaistom w historii, zdobyć szczyt zimą.
Z zaginionymi himalaistami Tomaszem Kowalskim i Maciejem Berbeką nie ma kontaktu od ponad doby. Krzysztof Wielicki po raz ostatni rozmawiał z Kowalskim wczoraj o godzinie 6:30 (czasu pakistańskiego). Himalaista zgłosił, że ma trudności z oddychaniem.
7 marca ustalono prawdopodobną lokalizację Tomasza Kowalskiego. - Znajduje się na przełęczy na wysokości 7900 metrów. Nie ma sił i środków, by ktokolwiek do niego doszedł. Można przypuszczać, że Tomasz Kowalski nie przetrwał - powiedział Artur Hajzer, szef projektu "Polski Himalaizm Zimowy". Maciej Berbeka prawdopodobnie odpadł od stoku w przepaść na wysokości około 7700 metrów. W ocenie ekspertów znalezienie jego ciała jest praktycznie niemożliwe.
ja, TVN Meteo
"Jest pełne zachmurzenie, nie ma widoczności, w bazie jest mgła. Pada śnieg. Wieje bardzo silny wiatr, a na wysokości 8000 m huragan o sile 100 km/h. Warunki są ekstremalnie trudne nawet w bazie wyprawy" - napisał w komunikacie Artur Hajzer, kierownik projektu Polski Himalaizm Zimowy.
Wyprawa na Broad Peak realizowana była w ramach projektu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015" pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego. Broad Peak to 12. najwyższy szczyt świata oddalony o dziewięć kilometrów od K2. Polakom, 5 marca, udało się jako pierwszym himalaistom w historii, zdobyć szczyt zimą.
Z zaginionymi himalaistami Tomaszem Kowalskim i Maciejem Berbeką nie ma kontaktu od ponad doby. Krzysztof Wielicki po raz ostatni rozmawiał z Kowalskim wczoraj o godzinie 6:30 (czasu pakistańskiego). Himalaista zgłosił, że ma trudności z oddychaniem.
7 marca ustalono prawdopodobną lokalizację Tomasza Kowalskiego. - Znajduje się na przełęczy na wysokości 7900 metrów. Nie ma sił i środków, by ktokolwiek do niego doszedł. Można przypuszczać, że Tomasz Kowalski nie przetrwał - powiedział Artur Hajzer, szef projektu "Polski Himalaizm Zimowy". Maciej Berbeka prawdopodobnie odpadł od stoku w przepaść na wysokości około 7700 metrów. W ocenie ekspertów znalezienie jego ciała jest praktycznie niemożliwe.
ja, TVN Meteo