W elektrociepłowni Karolin w Poznaniu doszło do awarii dwóch z trzech bloków ciepłowniczych. Oznacza to, że w całym mieście dostawa ciepła została wstrzymana - podaje TVN24.
Poznań nie będzie miał ciepłej wody co najmniej do południa.
Jak tłumaczył przedstawiciel elektrociepłowni doszło do zakłócenia pracy urządzeń. Zgodnie z procedurami zostały one automatycznie zablokowane.
- Musimy być ostrożni, największym zagrożeniem jest bowiem perspektywa wybuchu. Cały Poznań nie ma w tej chwili dostaw ciepła. Woda w kranach jest jeszcze ciepła, ale niedługo ostygnie. Do 12 powinniśmy uruchomić zasilanie. Nie ukrywam że będzie to dla miasta mocno odczuwalne - powiedział Bartłomiej Pawluk, dyrektor Biura Komunikacji firmy Dalkia .
W tej chwili w Poznaniu jest około -10 stopni .
ja, tvn24.pl
Jak tłumaczył przedstawiciel elektrociepłowni doszło do zakłócenia pracy urządzeń. Zgodnie z procedurami zostały one automatycznie zablokowane.
- Musimy być ostrożni, największym zagrożeniem jest bowiem perspektywa wybuchu. Cały Poznań nie ma w tej chwili dostaw ciepła. Woda w kranach jest jeszcze ciepła, ale niedługo ostygnie. Do 12 powinniśmy uruchomić zasilanie. Nie ukrywam że będzie to dla miasta mocno odczuwalne - powiedział Bartłomiej Pawluk, dyrektor Biura Komunikacji firmy Dalkia .
W tej chwili w Poznaniu jest około -10 stopni .
ja, tvn24.pl