1,5-roczna dziewczynka, która została zamordowana w mieszkaniu, w którym zginęła również jej matka i jej partner, zginęła prawdopodobnie dlatego, że... płakała - podaje "Fakt" powołując się na nieoficjalne informacje ze śledztwa.
Mordercą 33-latka, 30-latki i ich córki ma być Samir S. - policja podejrzewa, że morderstwa dokonał on na tle rabunkowym (z mieszkania zniknęła m.in. kolekcja militariów i laptop). Podejrzany o zabójstwo miał powiedzieć w czasie jednego z przesłuchań, że zastrzelił dziecko ponieważ... płakało. Prokuratura zwraca jednak uwagę, że Samir S. plącze się w zeznaniach, a jego wyjaśnienia są niewiarygodne.
arb, "Fakt"
arb, "Fakt"