W poznańskich autobusach linii 52 i 55 na szybach można oglądać... zdjęcie zamordowanego mężczyzny. Decyzję o tym, by prezentować ofiarę morderstwa w autobusach podjęła prokuratura.
Zdjęciu towarzyszy apel policji o pomoc w zidentyfikowaniu zmasakrowanego nieboszczyka. Mężczyzna został znaleziony cztery miesiące temu w jednym z pustostanów niedaleko stacji PKP. Nieboszczyk miał amputowany kciuk i palec wskazujący lewej dłoni. Nie miał na sobie butów.
MPK tłumaczy, że zdjęcie kazała powiesić prokuratura. A Arkadiusz Dzikowski, szef prokuratury na Nowym Mieście, wyjaśnia, że sprawa jest poważna: - Tu nie chodzi o niezidentyfikowane zwłoki, ale o zabójstwo. Mężczyzna, prawdopodobnie bezdomny, został zamordowany. Żeby dojść do zabójcy, musimy ustalić, kim jest ofiara. Pytaliśmy w ośrodkach, które pomagają bezdomnym, ale nikt mężczyzny nie rozpoznał. Stąd te komunikaty w autobusach.
arb, Gazeta.pl
MPK tłumaczy, że zdjęcie kazała powiesić prokuratura. A Arkadiusz Dzikowski, szef prokuratury na Nowym Mieście, wyjaśnia, że sprawa jest poważna: - Tu nie chodzi o niezidentyfikowane zwłoki, ale o zabójstwo. Mężczyzna, prawdopodobnie bezdomny, został zamordowany. Żeby dojść do zabójcy, musimy ustalić, kim jest ofiara. Pytaliśmy w ośrodkach, które pomagają bezdomnym, ale nikt mężczyzny nie rozpoznał. Stąd te komunikaty w autobusach.
arb, Gazeta.pl