Mężczyzna podejrzany o brutalny napad na ekspedientkę w Mysłowicach jest już w rękach policji. Do rozboju doszło dziewięć dni temu w sklepie z garniturami. Sprawca zadał swojej ofierze kilkanaście ciosów nożem. Napad zarejestrowały kamery monitoringu - podaje Kontakt 24.
Sprawca zgłosił się na policję po tym jak upubliczniono jego wizerunek. To bezrobotny 35-latek pochodzący z województwa lubelskiego.
Mężczyzna usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi mu dożywocie.
Do napadu doszło 13 marca w jednym ze sklepów odzieżowych przy ul. Oświęcimskiej w Mysłowicach. Mężczyzna, po wejściu do sklepu udawał, że chce kupić marynarkę. Po kilku minutach zaatakował kobietę nożem i zażądał oddania mu pieniędzy z kasy.
- Przestępca w swoim działaniu wykazał się dużym okrucieństwem zadając swojej ofierze kilkanaście ugodzeń nożem w okolice szyi, klatki piersiowej, pleców i brzucha - poinformował Andrzej Szczerba z mysłowickiej policji.
ja, kontakt24.tvn24.pl
Mężczyzna usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi mu dożywocie.
Do napadu doszło 13 marca w jednym ze sklepów odzieżowych przy ul. Oświęcimskiej w Mysłowicach. Mężczyzna, po wejściu do sklepu udawał, że chce kupić marynarkę. Po kilku minutach zaatakował kobietę nożem i zażądał oddania mu pieniędzy z kasy.
- Przestępca w swoim działaniu wykazał się dużym okrucieństwem zadając swojej ofierze kilkanaście ugodzeń nożem w okolice szyi, klatki piersiowej, pleców i brzucha - poinformował Andrzej Szczerba z mysłowickiej policji.
ja, kontakt24.tvn24.pl