Policja z Międzychodu zatrzymała 23-latka, który ukradł samochód. W trakcie pościgu mężczyzna wyskoczył z rozpędzonego auta.
- Złodziej po kilkunastu metrach został zatrzymany, jednak samochód uderzył w zaparkowanego przy tej ulicy innego citroena a następnie w przyłącze gazowe znajdujące się przy budynku mieszkalnym - relacjonuje Przemysław Araszkiewicz, oficer prasowy międzychodzkiej policji.
Z uszkodzonego przyłącza ulatniał się gaz. Do czasu usunięcia usterki z pobliskiego budynku ewakuowano 10 osób.
Badanie zatrzymanego wykazało obecność ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie - wyjaśnia Araszkiewicz.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży auta, jazdy po spożyciu alkoholu oraz uszkodzenia mienia i narażenia zdrowia lub życia mieszkańców. Grozi mu kara nawet 15 lat więzienia.
jc, TVN24