2 promile alkoholu miał we krwi mężczyzna, który został przesłuchany w związku z wpadnięciem samochodu osobowego do zbiornika wodnego na terenie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. Przesłuchany mężczyzna twierdzi, że jechał samochodem jako pasażer. Na razie nie wiadomo kto kierował pojazdem - informuje serwis Kontakt24.
34-latek twierdzi, że jechał samochodem "z kolegą, którego nie zna". Samochód miał - z nieznanych przyczyn - zjechać z drogi i wpaść do zbiornika. Policja szuka obecnie właściciela samochodu.
arb, Kontakt24.tvn.pl
arb, Kontakt24.tvn.pl