Kontrola brytyjskiej Food Standards Agency wykazała, że 7 proc. sprzedawanych dorszy to tak naprawdę dorszowate rdzawce oraz witlinki – podaje BBC. Z badań wynika, że jeszcze gorsza sytuacja jest w Irlandii.
Na przeszło 300 paczek ryb sprawdzonych w 2011 roku okazało się, że w przypadku 41 z nich opis na opakowaniu nie odpowiadał jego zawartości. Klienci sklepów, barów czy bazarów nie mają pewności czy faktycznie dostają takie ryby, za jakie zapłacili.
Proceder zastępowania droższych ryb tańszymi nie dotyczy wyłącznie Anglii i Irlandii. Sprawdzane są ryby i owoce morza między innymi w Portugalii, Hiszpanii, Francji i Niemczech, Szwecji, Norwegii, Islandii czy Estonii.
Przypadki oszukiwania klientów i sprzedaży tańszych ryb, jako droższe stwierdzono również w USA. W restauracjach Nowego Jorku aż 25% serwowanych ryb była niezgodna z opisem podanym w menu.
jc, BBC