Serwis Vandaag.be poinformował, że około 6.30 rano w Belgii polski autokar stoczył się z wiaduktu i spadł z sześciu metrów. W wypadku zginęły co najmniej cztery osoby - podaje Gazeta.pl.
Do wypadku doszło w belgijskiej miejscowości Ranst.
Zginęło dwoje dzieci, ich opiekun oraz kierowca autobusu. Kilka osób jest poważnie rannych.
Zginęło dwoje dzieci, ich opiekun oraz kierowca autobusu. Kilka osób jest poważnie rannych.
Autokarem podróżowały dzieci w wieku od 15 do 17 lat oraz ośmioro dorosłych. Większość pasażerów to dzieci pochodzące z Rosji i Ukrainy.