Samolot PLL LOT, który miał lecieć do Nowego Jorku został zawrócony, po tym jak pasażer podczas kołowania zauważył wyciek paliwa.
Boeing 767 nie wystartował z lotniska Chopina, ponieważ jeden z pasażerów zauważył wyciek paliwa. Trwa naprawa usterki.
Wstrzymany lot miał odbyć się o godzinie 13.00.
- Podczas kołowania samolotu Boeing 767, jeden z pasażerów zauważył paliwo wyciekające ze skrzydła. Poinformował stewardesy, a te zawiadomiły kapitana - poinformował Marek Kłuciński, rzecznik PLL LOT.
Jak wyjaśnił, trwa usuwanie usterki. Ok. godz. 16.30 okaże się czy pasażerowie będą mogli wylecieć do Nowego Jorku, czy lot zostanie odwołany.
Kontakt24.tvn.pl, ml
Wstrzymany lot miał odbyć się o godzinie 13.00.
- Podczas kołowania samolotu Boeing 767, jeden z pasażerów zauważył paliwo wyciekające ze skrzydła. Poinformował stewardesy, a te zawiadomiły kapitana - poinformował Marek Kłuciński, rzecznik PLL LOT.
Jak wyjaśnił, trwa usuwanie usterki. Ok. godz. 16.30 okaże się czy pasażerowie będą mogli wylecieć do Nowego Jorku, czy lot zostanie odwołany.
Kontakt24.tvn.pl, ml