Krzysztof Orszagh, prezes Stowarzyszenia Przeciwko Zbrodni im. Jolanty Brzozowskiej oraz były Rzecznik Praw Ofiar przy MSWiA, jest podejrzany o organizowanie nielegalnych adopcji - ustaliła Agnieszka Mrożek i Marcin Friedrich, dziennikarze „Uwagi” i „Superwizjera” TVN.
Orszagh miał kilkanaście dni temu usłyszeć prokuratorskie zarzuty. - Na podejrzanym ciążą obecnie dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy organizowania nielegalnych adopcji i czerpania z tego korzyści majątkowych, a drugi namawiania kobiet do składania fałszywych oświadczeń przed urzędnikiem stanu cywilnego - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga, Renata Mazur.
Jak podaje Superwizjer TVN Orszagh miał pośredniczyć w nawiązywaniu kontaktów między kobietami w ciąży a rodzinami, które poszukiwały dzieci do adopcji. Orszagh miał namawiać kobiety by te w urzędzie składały oświadczenia, że ojcem biologicznym dziecka jest wskazany przez niego mężczyzna. Po sześciu tygodniach sądownie matka zrzekała się praw rodzicielskich.
- Nie robiłem nic złego. Pomagałem w organizowaniu adopcji rodzinom, które tego chciały. Pomagałem także dzieciom, bo w ten sposób chroniłem je przed, na przykład, dorastaniem w patologicznej rodzinie - tłumaczył Orszagh. Jak przyznał za pomoc pobierał od rodzin około 50 tysięcy złotych.
ja, Superwizjer TVN
Jak podaje Superwizjer TVN Orszagh miał pośredniczyć w nawiązywaniu kontaktów między kobietami w ciąży a rodzinami, które poszukiwały dzieci do adopcji. Orszagh miał namawiać kobiety by te w urzędzie składały oświadczenia, że ojcem biologicznym dziecka jest wskazany przez niego mężczyzna. Po sześciu tygodniach sądownie matka zrzekała się praw rodzicielskich.
- Nie robiłem nic złego. Pomagałem w organizowaniu adopcji rodzinom, które tego chciały. Pomagałem także dzieciom, bo w ten sposób chroniłem je przed, na przykład, dorastaniem w patologicznej rodzinie - tłumaczył Orszagh. Jak przyznał za pomoc pobierał od rodzin około 50 tysięcy złotych.
ja, Superwizjer TVN