Żona uratowała męża przed atakiem niedźwiedzia. Kobieta nie umiała naładować broni palnej, więc użyła jej jako maczugi - donosi Fox News.
Jak podało biuro szeryfa hrabstwa Marinette (Milwaukee), przebywający w położonym w lesie domu Gerre Ninnemann zobaczył, jak jego psa goni niedźwiedź. Mężczyzna wyszedł na dwór, by przywołać czworonoga. Wtedy niedźwiedź skupił uwagę na człowieku. Mężczyzna został m.in. ugryziony i uderzony w plecy. Ninnemann próbował uciec, ale bez rezultatu.
Wtedy na pomoc pospieszyła mu żona, Marie. Kobieta zeszła do piwnicy, gdzie znalazła broń palną. Nie umiała jej jednak naładować. Użyła więc broni jak maczugi i uderzyła niedźwiedzia w głowę. Parze udało się schronić w domu.
Niedźwiedź, który ranił Ninnemanna, miał rok. Został zastrzelony przez zastępcę szeryfa, który przybył na miejsce wezwany przez małżeństwo.
W rejonie, w którym doszło do zdarzenia, ataki niedźwiedzi są bardzo rzadkie.
zew, Fox News
Wtedy na pomoc pospieszyła mu żona, Marie. Kobieta zeszła do piwnicy, gdzie znalazła broń palną. Nie umiała jej jednak naładować. Użyła więc broni jak maczugi i uderzyła niedźwiedzia w głowę. Parze udało się schronić w domu.
Niedźwiedź, który ranił Ninnemanna, miał rok. Został zastrzelony przez zastępcę szeryfa, który przybył na miejsce wezwany przez małżeństwo.
W rejonie, w którym doszło do zdarzenia, ataki niedźwiedzi są bardzo rzadkie.
zew, Fox News