23-letni Łodzianin, który próbował popełnić samobójstwo trafił do trzech szpitali. Po wypisaniu z ostatniej lecznicy wrócił do domu i powiesił się w piwnicy. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie – informuje "Rzeczpospolita”.
14 czerwca 23-letni mieszkaniec Łodzi został przewieziony do szpitala. Mężczyzna zażył kilkadziesiąt tabletek przeciwbólowych i miał podcięte żyły.
Najpierw został przewieziony do szpitala im. Barlickiego, następnie trafił na oddział toksykologii w Instytucie Medycyny Pracy. Ostatecznie pacjenta odesłano do szpitala przy ul. Aleksandrowskiej, skąd 15 czerwca ok. godz. 21 został wypisany do domu. Lekarz stwierdził, że 23-latek nie wymaga hospitalizacji.
Dwie godziny później mężczyzna powiesił się w piwnicy bloku, w którym mieszkał. Okoliczności śmierci mężczyzny bada prokuratura.
jc, rp.pl