12-letni Charlie Kelsey, Brytyczyk z Canteburry był zafascynowany magicznymi sztuczkami. Doprowadziło to do tragedii.
Brat chłopca, odnalazł go powieszonego we własnej sypialni. Według raportu koronera, śmierć była przypadkowa.
Jego matka i ojczym próbowali go ratować, niestety bezskutecznie. Ojczym przyznał, że Charlie cierpiał na ADHD. Chłopiec uwielbiał sztuczki magiczne, jego idolem był magik Dynamo. – Dynamo robi magiczne sztuczki na ulicy – wyjaśnia ojczym Charliego. – Chłopiec mógł oglądać jego program godzinami – dodaje.
Jak się okazało, tydzień przed śmiercią, chłopak zawiesił sobie podczas zajęć w szkole kabel wokół szyi.
Onet.pl, ml
Jego matka i ojczym próbowali go ratować, niestety bezskutecznie. Ojczym przyznał, że Charlie cierpiał na ADHD. Chłopiec uwielbiał sztuczki magiczne, jego idolem był magik Dynamo. – Dynamo robi magiczne sztuczki na ulicy – wyjaśnia ojczym Charliego. – Chłopiec mógł oglądać jego program godzinami – dodaje.
Jak się okazało, tydzień przed śmiercią, chłopak zawiesił sobie podczas zajęć w szkole kabel wokół szyi.
Onet.pl, ml