"Gazeta Wyborcza" opisuje sprawę 30-latka z Chorzowa, który chodził po mieście w koszulce ze swastyką. Przed sadem został uniewinniony, chociaż sąd uznał, że zachowanie mężczyzny było naganne.
Mężczyzna tłumaczył przed sądem, że założył koszulkę w ramach eksperymentu - chciał sprawdzić reakcje otoczenia na ten znak. Prokuratura złożyła apelację ale została ona oddalona. Mężczyzna został prawomocnie oczyszczony z zarzutów.
eb, Gazeta Wyborcza
eb, Gazeta Wyborcza