Astrofizycy badający tajemnicze sygnały radiowe wykluczyli, by mogły one pochodzić z Ziemi. Ich zdaniem zostały wyemitowane gdy wszechświat był o połowę młodszy niż obecnie - informuje portal kopalniawiedzy.pl.
- Sześć lat temu odkryto pojedynczy sygnał pochodzący spoza naszej galaktyki. Dotychczas nie wiedzieliśmy czym on był, a nawet, czy był on prawdziwy. Cztery lata szukaliśmy więcej takich nagłych, krótkotrwałych sygnałów. W naszym artykule opisujemy cztery kolejne sygnały tego typu. Mamy zatem pewność, że są prawdziwe. Każdy z nich trwał kilka milisekund, a najdalszy z nich narodził się miliardy lat świetlnych stąd - mówi Dan Thornton z Uniwersytetu w Manchesterze, szef grupy badawczej.
Zdaniem uczonych, takich sygnałów moglibyśmy odebrać o wiele więcej. Trzeba jednak mieć wiele szczęścia - skierować radioteleskop w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce. Gdyby jednak badaniami objąć całe niebo, powinniśmy rejestrować tego typu sygnały bez przerwy - informuje kopalniawiedzy.pl. Profesor Matthew Bailes ze Swinburne University of Technology uważa, że to magnetary mogą być źródłem tajemniczych sygnałów. - Mogą w ciągu milisekund wyemitować więcej energii niż Słońce emituje w ciągu 300 000 lat. Są one najbardziej prawdopodobnym źródłem sygnałów - przywołuje słowa Bailesa kopalniawiedzy.pl.
sjk, kopalniawiedzy.pl
Zdaniem uczonych, takich sygnałów moglibyśmy odebrać o wiele więcej. Trzeba jednak mieć wiele szczęścia - skierować radioteleskop w odpowiednim czasie w odpowiednie miejsce. Gdyby jednak badaniami objąć całe niebo, powinniśmy rejestrować tego typu sygnały bez przerwy - informuje kopalniawiedzy.pl. Profesor Matthew Bailes ze Swinburne University of Technology uważa, że to magnetary mogą być źródłem tajemniczych sygnałów. - Mogą w ciągu milisekund wyemitować więcej energii niż Słońce emituje w ciągu 300 000 lat. Są one najbardziej prawdopodobnym źródłem sygnałów - przywołuje słowa Bailesa kopalniawiedzy.pl.
sjk, kopalniawiedzy.pl