Ochrona muzeum w Oświęcimiu wezwała policję po tym jak zauważono, że w jednym z aut zamknięte jest małe dziecko.
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że w samochodzie włączył się alarm, a siedzące w środku dziecko bardzo płacze. Jeden z policjantów zadecydował o rozbiciu szyby w aucie i uwolnieniu dziecka. Wezwano też karetkę pogotowia.
Przez megafony wzywano opiekunów. Lekarz zbadał dziecko już po przybyciu rodziców.
Po konsultacji z sędzią do spraw rodzinnych rodzice 14-miesięcznego dziecka zostali ukarani mandatem.
ja, Policja
Przez megafony wzywano opiekunów. Lekarz zbadał dziecko już po przybyciu rodziców.
Po konsultacji z sędzią do spraw rodzinnych rodzice 14-miesięcznego dziecka zostali ukarani mandatem.
ja, Policja