Na Lotnisku Chopina w Warszawie zarządzono ewakuację z hali odlotów. Ewakuowano w sumie ponad 2 tysiące osób - podaje "Gazeta Wyborcza".
Rzecznik portu Przemysław Przybylski poinformował, że przyczyną ewakuacji był pozostawiony plecak. - Lotnisko pracuje normalnie, nie ma utrudnień dla osób, które już dokonały odprawy i przeszły kontrolę bezpieczeństwa. Natomiast osoby, które dopiero ją planowały, będą mogły do hali odlotów powrócić dopiero po zakończeniu czynności policji - stwierdził Przybylski.
ja, "Gazeta Wyborcza"
ja, "Gazeta Wyborcza"