Pielęgniarka w Wielkiej Brytanii wzięła krew wokół ust pacjenta za dżem. Jej pomyłka nie kosztowała zdrowia pacjenta - donosi BBC.
Pielęgniarka Denise Reed ze szpitala w brytyjskim Swindon usłyszała w sumie 29 zarzutów ze strony rady dyscyplinarnej pielęgniarzy. Jej "zdolność do pracy została nadwerężona przez brak kompetencji" - stwierdziła rada. Krytyczna opinia została wydana na podstawie zeznań dwunastu współpracowników Reed ze szpitala w Swindon.
Koledzy z pracy przedstawili ją jako "lekceważącą wobec problemów pacjentów" i "niezdolną do oceny powagi swoich błędów". Jednym z popełnionych przez kobietę błędów było wzięcie krwi na twarzy pacjenta za... dżem. Kobieta została zawieszona w pracy na dwanaście miesięcy. Rada dyscyplinarna orzekła, że istnieje ryzyko powtórzenia się historii. "Jeśli pani Reed wróci do pracy bez ograniczeń, istnieje ryzyko, że ucierpią pacjenci" - orzekła rada.
sjk, BBC
Koledzy z pracy przedstawili ją jako "lekceważącą wobec problemów pacjentów" i "niezdolną do oceny powagi swoich błędów". Jednym z popełnionych przez kobietę błędów było wzięcie krwi na twarzy pacjenta za... dżem. Kobieta została zawieszona w pracy na dwanaście miesięcy. Rada dyscyplinarna orzekła, że istnieje ryzyko powtórzenia się historii. "Jeśli pani Reed wróci do pracy bez ograniczeń, istnieje ryzyko, że ucierpią pacjenci" - orzekła rada.
sjk, BBC