Dwaj Rosjanie, uczestnicy bójki w Krakowie, usłyszeli zarzuty spowodowania obrażeń powyżej 7 dni. Grozi im kara do pięciu lat pozbawienia wolności - podaje TVN24.
- Polak zachowywał się wyzywająco. Mężczyźni mówili do niego w języku angielskim, żeby odszedł jednak tego nie uczynił. Podejrzani odepchnęli go od siebie. Te dwie osoby usłyszały zarzut spowodowania obrażeń powyżej 7 dni - mówi dziennikarzom TVN24 o tym śledczy mówi Janusz Hnatko z prokuratury okręgowej w Krakowie.
Jak ustaliło TVN24, jeden z Rosjan mieszka w Polsce, drugi wyjechał już z kraju. - Doszło również do przesłuchania 35-latka, jednak tłumaczy, że niewiele pamięta - podkreśla Hnatko. Poszkodowany to 35-letni Krakowiak. Był pod wpływem alkoholu.
Polak coś mówił do Rosjan, jeden z nich wstał i uderzył tego człowieka. Ten upadł tak nieszczęśliwie, że tyłem głowy uderzył o krawężnik i w ciężkim stanie trafił do szpitala - mówił wcześniej o zdarzeniu młodszy inspektor Dariusz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
sjk, TVN24
Jak ustaliło TVN24, jeden z Rosjan mieszka w Polsce, drugi wyjechał już z kraju. - Doszło również do przesłuchania 35-latka, jednak tłumaczy, że niewiele pamięta - podkreśla Hnatko. Poszkodowany to 35-letni Krakowiak. Był pod wpływem alkoholu.
Polak coś mówił do Rosjan, jeden z nich wstał i uderzył tego człowieka. Ten upadł tak nieszczęśliwie, że tyłem głowy uderzył o krawężnik i w ciężkim stanie trafił do szpitala - mówił wcześniej o zdarzeniu młodszy inspektor Dariusz Nowak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
sjk, TVN24