Kierowca samochodu, który na drodze pod Olsztynem wjechał do rowu nie miał prawa jazdy i prowadził samochód pod wpływem alkoholu - informuje serwis Kontakt.tvn24.pl.
Zdaniem policji do wypadku doszło, ponieważ 22-letni kierowca samochodu jechał zbyt szybko. Mężczyzna miał we krwi ponad promil alkoholu i nie posiadał prawa jazdy. Policjantom tłumaczył, że "wypił cztery, może pięć piw". Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i bez wymaganych uprawnień 22-latkowi grożą nawet dwa lata pozbawienia wolności.
arb, kontakt24.tvn.pl
arb, kontakt24.tvn.pl