Piosenka napisana przez 96-letniego Freda Stobaugha, którą mężczyzna zadedykował swojej zmarłej żonie, trafiła na listę Hot 100 "Billboardu", na której znajdują się najlepiej sprzedające się single w USA. Tylko w pierwszym tygodniu sierpnia piosenkę dostępną na iTunes ściągnęło 100 tysięcy osób. Historię opisuje "Gazeta Wyborcza".
Stobaugh otrzymał szansę nagrania swojej piosenki dzięki konkursowi organizowanemu przez Green Shoe Studio w stanie Illinois. Studio regularnie organizuje konkurs na najciekawszą piosenkę, w którym udział może wziąć każdy. Stobaugh, w odróżnieniu od większości uczestników konkursu, wysłał do organizatorów list (zazwyczaj uczestnicy przesyłają za pośrednictwem sieci nagrania wideo, na których wykonują swoje utwory). List zawierał słowa piosenki "Oh Sweet Lorraine", którą Stobaugh zadedykował swojej zmarłej żonie. 96-latek ostrzegł organizatorów konkursu, że nie potrafi śpiewać, ale ci, poruszeni jego listem, postanowili nagrać piosenkę, którą wykonali zawodowi muzycy. W sieci umieszczono też krótki dokument, na którym przedstawiono kulisy powstania niezwykłego utworu.
Przedstawiciele Green Shoe Studio dziś podkreślają, że popularność piosenki "Oh Sweet Lorraine" ich zaskoczyła, ale jednocześnie cieszą się, że dzięki sprzedaży singla 96-latek zdobędzie pieniądze na aparat słuchowy i naprawę dachu w domu.
arb, "Gazeta Wyborcza"
Przedstawiciele Green Shoe Studio dziś podkreślają, że popularność piosenki "Oh Sweet Lorraine" ich zaskoczyła, ale jednocześnie cieszą się, że dzięki sprzedaży singla 96-latek zdobędzie pieniądze na aparat słuchowy i naprawę dachu w domu.
arb, "Gazeta Wyborcza"