49-letni mężczyzna z Ukrainy przez kilka miesięcy przyjmował pacjentów w urządzonym przez siebie gabinecie. Kupił sprzęt i leczył zęby bez uprawnień. Klientów przyciągały niskie ceny - informuje tvn24.pl.
- Policjanci zatrzymali obywatela Ukrainy, który na terenie powiatu bolesławieckiego bez uprawnień leczył zęby - mówi Anna Kublik-Rościszewska z policji w Bolesławcu.
Jak relacjonuje jedna z pacjentek, podejrzany oferował wszelakie usługi stomatologiczne tj. leczenie zębów, podawanie znieczulenia, zakładanie plomb, a nawet leczenie kanałowe. Do wszystkiego posiadał odpowiedni sprzęt. Podejrzany swoje usługi świadczył przez kilka miesięcy. Zainteresowanie było duże, ponieważ fałszywy dentysta proponował ceny niższe od pozostałych stomatologów w okolicy.
- Ludzie przekazywali sobie z ust do ust, że w rejonie Bolesławca jest tani stomatolog. Działało to jak głuchy telefon - wyjaśnia rzeczniczka.
Mężczyzna przyznał się do winy i usłyszał zarzut bezpośredniego zagrożenia życia. Podejrzanemu grożą 3 lata pozbawienia wolności.
dż, tvn24.pl
Jak relacjonuje jedna z pacjentek, podejrzany oferował wszelakie usługi stomatologiczne tj. leczenie zębów, podawanie znieczulenia, zakładanie plomb, a nawet leczenie kanałowe. Do wszystkiego posiadał odpowiedni sprzęt. Podejrzany swoje usługi świadczył przez kilka miesięcy. Zainteresowanie było duże, ponieważ fałszywy dentysta proponował ceny niższe od pozostałych stomatologów w okolicy.
- Ludzie przekazywali sobie z ust do ust, że w rejonie Bolesławca jest tani stomatolog. Działało to jak głuchy telefon - wyjaśnia rzeczniczka.
Mężczyzna przyznał się do winy i usłyszał zarzut bezpośredniego zagrożenia życia. Podejrzanemu grożą 3 lata pozbawienia wolności.
dż, tvn24.pl