19-letni mieszkaniec Słupska usłyszał zarzut morderstwa i próby zabójstwa. Mężczyzna w trakcie popełnienia przestępstwa miał być pod wpływem dopalaczy - podaje TVN24.
Do zdarzenia doszło 27 września 2012 roku w Słupski. 19-letni Aleksander G. odwiedził swoją ciocię pod pretekstem pożyczenia akumulatora. Gdy kobieta przygotowywała mu posiłek, mężczyzna zadał jej 20 ciosów kuchennym nożem w różne części ciała. Kobieta zmarła.
Po zamordowaniu ciotki Aleksander G. miał rzucić się na swojego wujka i jego kolegę i zadać im po dwa ciosy nożem. Aleksander G. uciekł z miejsca zdarzenia. W chwili zatrzymania przez policję miał skończone 17 lat i 9 miesięcy.
Jak podaje TVN24, 19-latek nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. W toku śledztwa potwierdzono, że w chwili morderstwa był pod wpływem dopalaczy. Grozi mu kara 25 lat pozbawienia wolności.
sjk, TVN24
Po zamordowaniu ciotki Aleksander G. miał rzucić się na swojego wujka i jego kolegę i zadać im po dwa ciosy nożem. Aleksander G. uciekł z miejsca zdarzenia. W chwili zatrzymania przez policję miał skończone 17 lat i 9 miesięcy.
Jak podaje TVN24, 19-latek nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. W toku śledztwa potwierdzono, że w chwili morderstwa był pod wpływem dopalaczy. Grozi mu kara 25 lat pozbawienia wolności.
sjk, TVN24