Policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzewanych o zdemolowanie prawie stu nagrobków na łódzkim cmentarzu. 35-letni pracownik zakładu kamieniarskiego i jego 16 - letni znajomy byli pijani.
Wstępnie przyznali się do winy. Według wstępnych ustaleń, mężczyźni wracali z zakrapianej alkoholem imprezy. W drodze powrotnej zaczęli dewastować stojące na ich drodze nagrobki. W rozmowie z funkcjonariuszami wyjaśnili, że robili to "z nudów". W środę (23.10) zostaną przesłuchani. Za znieważenie miejsca spoczynku zmarłych przez zniszczenie nagrobków grozi kara do 5 lat więzienia.
TVN24/x-news
TVN24/x-news