Do tej pory producenci aut twierdzili, że lampy ksenonowe powinny być wyposażone w dodatkowe spryskiwacze i układ poziomowania. Teraz zaczęli montować nowe, nieco słabsze, pozbawione dodatkowego oprzyrządowania. Najnowszym pomysłem są ksenony 25 watowe. Nie dość, że emitują mniej światła to jeszcze mogą być znacznie droższe w zakupie.
TVN Turbo/x-news