Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał na kary 6, 5 i 4 lat pozbawienia wolności trzech nastolatków, którzy w lutym rzucili bryłę lodu na autostradę, powodując śmierć kierowcy tira. Rodzice ofiary są załamani i zbulwersowani wysokością kary.
Do tragedii doszło w lutym 2013 r. pod wiaduktem w miejscowości Biadoliny Radłowskie pod Tarnowem. Nastolatkowie zrzucili 16-kilogramową bryłę lodu., która rozbiła przednią szybę samochodu. 47-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w bariery energochłonne. Mężczyzna nie przeżył wypadku.
Sąd wymierzył nastolatkom kary od 4 do 6 lat więzienia. Każdy ze skazanych ma też wypłacić rodzinie zmarłego kierowcy 30 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Prokuratura oskarżyła Grzegorza S., Bartłomieja H. i Artura M. o tzw. zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Sąd zmienił kwalifikację czynu, uznając ich za winnych spowodowania ciężkich obrażeń ciała i nieumyślnego spowodowania śmierci. W uzasadnieniu sąd stwierdził, iż do śmiertelnego wypadku doprowadził splot tragicznych okoliczności.
Obrońca oskarżonych jest nieusatysfakcjonowany wyrokiem. Obie strony zapowiadają apelację.
ja, TVN24/x-news
Sąd wymierzył nastolatkom kary od 4 do 6 lat więzienia. Każdy ze skazanych ma też wypłacić rodzinie zmarłego kierowcy 30 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Prokuratura oskarżyła Grzegorza S., Bartłomieja H. i Artura M. o tzw. zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Sąd zmienił kwalifikację czynu, uznając ich za winnych spowodowania ciężkich obrażeń ciała i nieumyślnego spowodowania śmierci. W uzasadnieniu sąd stwierdził, iż do śmiertelnego wypadku doprowadził splot tragicznych okoliczności.
Obrońca oskarżonych jest nieusatysfakcjonowany wyrokiem. Obie strony zapowiadają apelację.
ja, TVN24/x-news