Wrocławskie parkomaty źle reagują na zmiany pogody. Deszcz, śnieg i wiatr uszkadza urządzenia tak, że kierowcy nie mogą zapłacić za postój - informuje tvn24.pl.
-To nie pierwszy raz, gdy próbuję zaparkować w okolicach Placu Solnego i nie mogę zapłacić za postój – powiedział jeden z kierowców Wrocławia. Wilgoć uszkadza parkomaty w taki sposób, że nie można w nich płacić kartą miejską. Mimo, zakodowanych środków automat nie przyjmuje zapłaty. – Tracę mnóstwo czasu, nerwów, a jak dostanę mandat to i jeszcze pieniądze stracę - złościł się kolejny kierowca.
- Parkomaty mogą źle reagować na wilgoć. Takiej usterki jak zawilgocenie i nieczytanie kart, automat sam nie wyłapuje. I nie widzimy tego w systemie. Wiec w tej sprawie polegamy na informacji od klientów – wyjaśnił konsultant biura obsługi klienta wrocławskiej strefy płatnego parkowania.
W przypadku, kiedy parkometr nie działa kierowca zobowiązany jest do zapłacenia za postój w innym najbliższym automacie. Zdarza się jednak tak, że pod nieobecność kierowcy szukającego innego parkomatu w pobliżu pojawia się kontroler i wystawia mandat. Przedstawiciel operatora jednak uspokaja i podkreśla, że takie mandaty będę anulowane.
Dż, tvn24.pl
- Parkomaty mogą źle reagować na wilgoć. Takiej usterki jak zawilgocenie i nieczytanie kart, automat sam nie wyłapuje. I nie widzimy tego w systemie. Wiec w tej sprawie polegamy na informacji od klientów – wyjaśnił konsultant biura obsługi klienta wrocławskiej strefy płatnego parkowania.
W przypadku, kiedy parkometr nie działa kierowca zobowiązany jest do zapłacenia za postój w innym najbliższym automacie. Zdarza się jednak tak, że pod nieobecność kierowcy szukającego innego parkomatu w pobliżu pojawia się kontroler i wystawia mandat. Przedstawiciel operatora jednak uspokaja i podkreśla, że takie mandaty będę anulowane.
Dż, tvn24.pl