Niedaleko Nowogrodźca mężczyzna włamał się do baru, ukradł mięso i słodycze. Teraz grozi mu 10 lat pozbawienia wolności – informuje tvn24.pl.
–Po przyjściu do lokalu jeden z pracowników zauważył braki w magazynie. Na miejsce wezwano policjantów - powiedział asp. Anna Kublik-Rościszewska z bolesławieckiej policji.
Funkcjonariusze kilka godzin po włamaniu namierzyli sprawcę i skradzione rzeczy. – Podczas przeszukania znaleźliśmy wszystkie skradzione produkty. Były w stanie nienaruszonym i niczego nie brakowało. Mężczyzna nie zdążył ich zjeść – dodał Kublik-Rościszewska.
Wszystkie produkty trafiły z powrotem do właściciela. Za kradzież mężczyźnie grozi 10 lat pozbawienia wolności
dż, tvn24.pl
Funkcjonariusze kilka godzin po włamaniu namierzyli sprawcę i skradzione rzeczy. – Podczas przeszukania znaleźliśmy wszystkie skradzione produkty. Były w stanie nienaruszonym i niczego nie brakowało. Mężczyzna nie zdążył ich zjeść – dodał Kublik-Rościszewska.
Wszystkie produkty trafiły z powrotem do właściciela. Za kradzież mężczyźnie grozi 10 lat pozbawienia wolności
dż, tvn24.pl