Badacze od dawna szukali potwierdzenia na istnienie księżyca poza Układem Słonecznym. Prawdopodobnie się doczekali. Najnowsze dane potwierdzają dowód istnienia księżyca obiegającego planetę 1800 lat świetlnych od nas – informuje ”Gazeta Wyborcza”.
Astronomowie prawdopodobnie odkryli pierwszy księżyc poza Układem Słonecznym. Pozwoliły na to coraz doskonalsze techniki obserwacji. Obecnie astronomowie potwierdzili istnienie już kilkuset takich planet. Planety te często zakłócają ruch macierzysty gwiazdy.
Nowe odkrycie jest dla astronomów momentem przełomowym. Zaobserwowany księżyc obiega planetę, ta zaś nie krąży wokół żadnej gwiazdy, tylko dryfuje swobodnie w kosmosie. - Ta dość masywna para. Planeta ma masę czterech Jowiszów, zaś jej towarzysz masę połowy Ziemi, znajduje się prawdopodobnie 1800 lat świetlnych od nas. Naukowcy nadal nie są jednak pewni, czy jednak układ nie znajduje się dalej od nas, a jego składniki nie są bardziej masywne. W takim przypadku nie byłaby to planeta i księżyc, ale tzw. brązowy karzeł i jego towarzysz – pisze gazeta.
dż, Gazeta Wyborcza
Nowe odkrycie jest dla astronomów momentem przełomowym. Zaobserwowany księżyc obiega planetę, ta zaś nie krąży wokół żadnej gwiazdy, tylko dryfuje swobodnie w kosmosie. - Ta dość masywna para. Planeta ma masę czterech Jowiszów, zaś jej towarzysz masę połowy Ziemi, znajduje się prawdopodobnie 1800 lat świetlnych od nas. Naukowcy nadal nie są jednak pewni, czy jednak układ nie znajduje się dalej od nas, a jego składniki nie są bardziej masywne. W takim przypadku nie byłaby to planeta i księżyc, ale tzw. brązowy karzeł i jego towarzysz – pisze gazeta.
dż, Gazeta Wyborcza