Miał 140 km/h na liczniku i 2 promile w wydychanym powietrzu. Policja zatrzymała „rekordzistę” w Sanoku.
- To podwójny rekordzista - powiedział na antenie TVN24 Paweł Międlar z podkarpackiej policji. - Znacznie przekroczył dozwoloną prędkość w mieście, nasz wideorejestrator zanotował szybkość przekraczającą 140 km/h. (...) Miał też ponad 2 promile w organizmie - dodał.
Międlar powiedział, że kierowca miał wytłumaczenie. Twierdził, że niewiele wypił, czuł się dobrze, po za tym nie po raz pierwszy jechał w taki stanie.
- Najważniejsze, ze udało się tego człowieka wyeliminować z drogi, nim doszło do tragedii, bo było od niej o krok - mówił Międlar.
TVN24, tk
Międlar powiedział, że kierowca miał wytłumaczenie. Twierdził, że niewiele wypił, czuł się dobrze, po za tym nie po raz pierwszy jechał w taki stanie.
- Najważniejsze, ze udało się tego człowieka wyeliminować z drogi, nim doszło do tragedii, bo było od niej o krok - mówił Międlar.
TVN24, tk