Berthold Hinrichs płynął kajakiem, gdy nagle otoczyło go stado wielorybów.
Jeden ze ssaków podpłynął tak blisko, że przez chwilę kajak Norwega znalazł się na jego grzbiecie. „Były bardzo spokojne i na pewno nie chciały zrobić mi krzywdy" - wspomina Hinricks.
sjk, STORYFUL/x-news