Rynek porad lekarskich online będzie dynamicznie rósł – wynika z raportu Deloitte. Do rozwoju usług w sieci przyczynią się m.in. seniorzy, który coraz chętniej sięgają po smartfony. Rośnie także popularność edukacyjnych kursów internetowych. W tym roku liczba zapisów na takie zajęcia wzrośnie dwukrotnie, a za sześć lat e-edukacja ma stanowić 10 proc. całości edukacji.
– Ciekawym rozwiązaniem dostępnym przez internet są kursy, szkolenia i wykłady, czyli edukacja online. To przede wszystkim kursy MOOC, czyli Massive Open Online Courses. Są one nowoczesnymi odpowiednikami szkolnictwa wyższego i kursów doskonalenia zawodowego, a ich udział w rynku edukacyjnym będzie rósł – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jakub Wróbel, starszy menedżer w dziale konsultingu Deloitte.
Według raportu firmy w tym roku zapisy na kursy online wzrosną dwukrotnie, przekraczając 10 milionów. Rosnąca świadomość nowych metod nauczania zwiększa inwestycje instytucji edukacyjnych w tym obszarze. Na razie problemem jest silny odpływ uczestników w trakcie nauki. W tym roku MOOC będzie miał zaledwie 0,2 proc. udziału w szkolnictwie wyższym. Ale trend wzrostowy jest wyraźny i dotyczy szczególnie szkoleń firmowych oraz osób kontynuujących edukację. Zdaniem menedżera z Deloitte pod koniec tej dekady udział edukacji online w rynku może wzrosnąć do 10 proc.
Szybko rośnie popularność telemedycyny, szczególnie e-wizyt lekarskich – kontaktu z lekarzem za pośrednictwem internetu.
– Popularność tej formy usług medycznych rośnie szczególnie szybko w Ameryce Północnej: w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie – informuje Jakub Wróbel.
Według Deloitte’a w tym roku dojdzie na świecie do 100 milionów e-wizyt. To o 400 proc. więcej niż w roku 2012. W porównaniu do kosztów tradycyjnych wizyt e-porady pozwolą na oszczędności rzędu 5 miliardów dolarów. W Ameryce Północnej obniżenie kosztów będzie najbardziej znaczące – to 75 proc. całego rynku światowego. Unia Europejska na razie przyjęła plan w sprawie regulacji prawnych ułatwiających korzystanie z telemedycyny.
Teraz seniorzy
Rosnące zainteresowanie technologiami i usługami online widać wśród osób powyżej 55. roku życia. Co prawda największy udział w rynku smartfonów wciąż ma grupa wiekowa 18-54, ale to wśród seniorów najszybciej rośnie liczba nabywanych urządzeń. Osoby w zaawansowanym wieku wolniej opanowują nowinki techniczne, ale po pokonaniu bariery niepewności, stają się zaawansowanymi użytkownikami. W tym roku na świecie udział smartfonów w tej grupie zwiększy się do 45-50 proc. przy tempie wzrostu na poziomie 25 proc.
– W Polsce jeszcze nie mówimy o tak wysokiej dynamice, ale trend wzrostowy będzie także zauważalny. Wynika on ze starzenia się społeczeństwa i z oferty producentów i operatorów telekomunikacyjnych, w której dominują zdecydowanie urządzenia typu smartfon – wyjaśnia ekspert.
Newseria.pl