Dwaj zabójcy właściciela lombardu z Krakowa, którzy ukrywali się w Hiszpanii, zostali po trzech latach przywiezieni do Polski.
Do zabójstwa doszło 20 lutego 2009 roku. Sprawcami byli 25-letni wówczas Bartosz P., mieszkaniec Nowej Huty i 50-letni Marek S. ze Świątnik Górnych. Ich ofiarą padł 35-letni właściciel lombardu Sławomir W. Motywu zabójstwa nie ustalono, chociaż chodziło zapewne o kradzież kosztowności. W stronę Sławomira W. oddano w sumie dwa strzały. Jego ciało znalazł przypadkowy klient lombardu.
Bandytom udało się zbiec, pomimo rozstawionych w mieście blokad policyjnych. Policja sporządziła i rozesłała portrety pamięciowe sprawców, a za pomoc w ich ujęciu wyznaczyła nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych.
Mężczyźni ukryli się w Hiszpanii, gdzie wpadli w ręce stróżów prawa, ponieważ zaczęli popełniać tam kolejne przestępstwa. Zostali aresztowani pod zarzutem kolejnego morderstwa.
Bartosz P. i Marek S., którzy są już w Polsce, zostali osadzeni w areszcie śledczym, gdzie oczekują na rozprawę. Grozi im dożywocie.
ag, PolskaTimes
Bandytom udało się zbiec, pomimo rozstawionych w mieście blokad policyjnych. Policja sporządziła i rozesłała portrety pamięciowe sprawców, a za pomoc w ich ujęciu wyznaczyła nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych.
Mężczyźni ukryli się w Hiszpanii, gdzie wpadli w ręce stróżów prawa, ponieważ zaczęli popełniać tam kolejne przestępstwa. Zostali aresztowani pod zarzutem kolejnego morderstwa.
Bartosz P. i Marek S., którzy są już w Polsce, zostali osadzeni w areszcie śledczym, gdzie oczekują na rozprawę. Grozi im dożywocie.
ag, PolskaTimes