Prokuratura zbada sprawę Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, gdzie lekarze przeprowadzili legalną aborcję. W wyniku zabiegu na świat przyszło dziecko. Teraz wcześniak walczy o życie - podaje TVN24.
Po badaniach prenatalnych ustalono, że dziecko ma zespół downa. Zdecydowano o przerwaniu ciąży. Zabieg wykonano w 23. tygodniu ciąży.
Sprawę w ubiegłym tygodniu opisano na stronie fundacji Pro-Prawo do Życia. Działacze fundacji napisali, że lekarze w trakcie zabiegu stwierdzili, że dziecko jest zbyt duże, aby je usunąć i postanowili je uratować.
- Postanowiliśmy przeprowadzić czynności sprawdzające na podstawie licznych doniesień medialnych - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
ja, TVN24 Wrocław, stopaborcji.pl
Sprawę w ubiegłym tygodniu opisano na stronie fundacji Pro-Prawo do Życia. Działacze fundacji napisali, że lekarze w trakcie zabiegu stwierdzili, że dziecko jest zbyt duże, aby je usunąć i postanowili je uratować.
- Postanowiliśmy przeprowadzić czynności sprawdzające na podstawie licznych doniesień medialnych - powiedziała w rozmowie z tvn24.pl Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
ja, TVN24 Wrocław, stopaborcji.pl