3,5-miesięczne bliźnięta ze śladami pobicia trafiły do szpitala w Zabrzu. Ojciec dzieci usłyszał zarzuty - informuje RMF FM.
Lekarze mówią, że stan chłopca jest ciężki. Dziecko ma uraz ośrodkowego układu nerwowego. Stan dziewczynki określany jest jako dobry. Ma siniaki na klatce piersiowej i brzuchu.
Ojciec nie przyznaje się do winy. Utrzymuje, że dobrze opiekował się dziećmi.
Chłopiec znalazł się w szpitalu po interwencji pracowników przychodni, do której ojciec i babcia przywieźli dziecko. Siostrę Denisa zawieźli do szpitala zaalarmowani przez lekarzy policjanci.
Dzieci były pod opieką ojca, gdy zaszła konieczność ich hospitalizacji. Matka przebywała w tym czasie za granicą. Wróciła do kraju kiedy dowiedziała się, że jej dzieci trafiły do szpitala.
RMF FM, tk
Ojciec nie przyznaje się do winy. Utrzymuje, że dobrze opiekował się dziećmi.
Chłopiec znalazł się w szpitalu po interwencji pracowników przychodni, do której ojciec i babcia przywieźli dziecko. Siostrę Denisa zawieźli do szpitala zaalarmowani przez lekarzy policjanci.
Dzieci były pod opieką ojca, gdy zaszła konieczność ich hospitalizacji. Matka przebywała w tym czasie za granicą. Wróciła do kraju kiedy dowiedziała się, że jej dzieci trafiły do szpitala.
RMF FM, tk