Miejsca dystrybucji fałszywych biletów komunikacji miejskiej zostały namierzone przez stołeczną policję. Do obiegu mogło trafić ponad 10 tys. podróbek – informuje RMF FM.
Warszawscy policjanci znaleźli ok. 50 fałszywych biletów w małych lokalach na Bemowie i Pradze. Podróbki są bardzo trudne do rozpoznania, bo ich grafika jest prawie identyczna z oryginalną.
- Skala fałszerstwa jest ogromna. To jest kilkanaście tysięcy biletów fałszywych wprowadzonych, czy wykorzystanych przez pasażerów, w większości wypadków nieświadomych, którzy po prostu kupili bilet i go skasowali, jak się później okazało bilety były sfałszowane - powiedziała Magdalena Potocka z Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.
Jak dodała Potocka fałszywe bilety nie zawsze można skasować. Na kasowniku może się też pojawić informacja „bilet niewyraźny”. W takim przypadku najlepiej zgłosić się do punktu obsługi pasażerów.
RMF FM, tk
- Skala fałszerstwa jest ogromna. To jest kilkanaście tysięcy biletów fałszywych wprowadzonych, czy wykorzystanych przez pasażerów, w większości wypadków nieświadomych, którzy po prostu kupili bilet i go skasowali, jak się później okazało bilety były sfałszowane - powiedziała Magdalena Potocka z Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.
Jak dodała Potocka fałszywe bilety nie zawsze można skasować. Na kasowniku może się też pojawić informacja „bilet niewyraźny”. W takim przypadku najlepiej zgłosić się do punktu obsługi pasażerów.
RMF FM, tk