Przy wyborze odpowiedniego koloru sukni ślubnej trzeba przede wszystkim kierować się typem urody, a dopiero później modą i obowiązującymi trendami. Styliści podkreślają, że biel coraz częściej wypierana jest przez écru, błękit i czerwień. Jeśli chodzi o tkaniny, to w tym sezonie panny młode będą wybierać suknie z koronki, organtyny, atłasu lub z materiału zdobionego srebrnymi aplikacjami. Projektanci mody radzą, by w dniu ślubu zrezygnować z masywnej biżuterii i postawić na matowe dodatki.
– Kolor przede wszystkim dobieramy do karnacji. Polkom nie jest zbyt dobrze w kolorze białym, dużo pań nastawia się na ten kolor, ale kiedy zobaczą, jak ich karnacja prezentuje się w jasnym kolorze écru, a jak w bieli, zwykle decydują się na écru – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Justyna Łazarz z salonu sukni ślubnych Royal Splendor.
W tym sezonie koronka i organtyna będą nie tylko skromnym dodatkiem i subtelną ozdobą, lecz także materiałem dominującym. To nawiązanie do stylu królewskiego.
– Białe suknie ślubne mają około 100-letnią historię. To królowa Wiktoria założyła do ślubu białą suknię jako jedna z nielicznych wtedy panien młodych i ona to rozpropagowała. Chciała zastosować w swojej sukni ślubnej koronki, które bardzo się jej podobały, były one dostępne tylko w kolorze białym i tak się stało, że ta biel trafiła do mody – tłumaczy Justyna Łazarz.
Jeśli chodzi o tkaniny, to oprócz organtyny, koronek i szyfonu będą też królować atłasy, satyny i tafta. Projektanci mody podkreślają jednak, że decydując się na błyszczący materiał, trzeba zwróć uwagę, czy nie za bardzo się on gniecie – wymięta atłasowa suknia nie będzie wyglądać elegancko i na pewno nie zrobi dobrego wrażenia. W zestawieniu z połyskującymi tkaninami najlepiej sprawdzają się delikatne, matowe dodatki.
– Panie w tej chwili wybierają kolorowe dodatki dobrane na przykład do bukietu. Dużo pań, które wybiera krótkie suknie ślubne, zakłada kolorowe buty, do tego jest zwykle jakaś biżuteria w tym kolorze przewodnim. Czasami dodajemy do sukni jakiś pasek, szarfę, to bardzo ładnie podkreśla talię, więc jest też korzystne dla sylwetki – mówi Justyna Łazarz.
Na ten sezon projektanci mody proponują też suknie w stylu ombre. Hitem są cieniowane spódnice w kolorze herbacianym.
– Są osoby, które i w bieli, i w écru po prostu źle się czują i wtedy w grę wchodzą pastele, a także suknie czerwone, niebieskie i zielone. Kolorystyka jest jak najbardziej dowolna. To jest bardziej kwestia gustu niż tradycji czy przesądów. Na pewno ksiądz nie wyrzuci z kościoła panny młodej odzianej w inny kolor. Jeśli bierzemy ślub kościelny, ważne jest, żeby ramiona były zasłonięte. Bo rzeczywiście jest ryzyko, że księdzu może się nie spodobać, jeśli panna młoda będzie za bardzo roznegliżowana – dodaje Justyna Łazarz.
W niemal każdej kolekcji na 2014 rok pojawiają się asymetryczne bądź półprzezroczyste dekolty. Taki krój gorsetu skutecznie odciąga uwagę od mankamentów sylwetki. W tym przypadku, styliści radzą, by zrezygnować z biżuterii.
Newseria.pl