Zajście dokumentuje zdjęcie dostarczone przez jedną z poszkodowanych. Widać na nim księdza zamachującego się damską torebką i uciekającą kobietę.
Według dziennikarek, podczas rozmowy ksiądz wyrwał jednej z trzech rozmawiających z nim kobiet torebkę i zaczął nią uderzać dziennikarkę "Głosu Wielkopolskiego" po głowie.
"Wpadł w furię, kiedy zobaczył w jej ręku aparat fotograficzny. Koleżance z +Gazety Poznańskiej+ udało się zrobić zdjęcie wtedy, kiedy ksiądz zamachiwał się na naszą koleżankę wyrwaną jej torebką. Wtedy ten dopadł do niej, przewrócił ją, wytrącił aparat i najpierw ciągnął po trawie, a potem usiadł na niej okrakiem i dalej bił na oślep" - relacjonowała zdarzenie dziennikarka tygodnika "Echa Turku" Anna Zawadka.
Księdza odciągnęli parafianie. Ten wyrywał się im i usiłował gonić dziennikarki, które zamknęły się w samochodzie. Parafianie powiadomili policję. Kiedy ta przyjechała, ksiądz szczuł policjantów psem.
Według oficera dyżurnego policji w Turku, ksiądz zostanie przesłuchany w poniedziałek.
les, pap