W kościele Świętego Klemensa w Wągłczewie pod Sieradzem robotnicy po zerwaniu posadzki odkryli dwie krypty, w których znajdują się ludzkie szczątki – podaje TVN 24.
Kościół Św. Klemensa w Wągłczewie wymagał natychmiastowego remontu, ponieważ jego mury nasiąkły wilgocią. Parafianie zebrali pieniądze na założenie ogrzewania podłogowego w kaplicy. Po zerwaniu posadzki budowlańcy znaleźli dwie krypty, w których znajdowały się ludzkie szczątki. Trumny i ubrania nie zachowały się.
Na chwilę obecną tożsamość pochowanych w kościele osób pozostaje tajemnicą. Proboszcz parafii św. Klemensa poinformował, że nie ma szczegółowych materiałów, które by opisywały, kto tam spoczywał. Dodał, że w tym miejscu mógł spoczywać zakonnik, który zmarł przebywając w świątyni, jeden z miejscowych dobrodziejów lub fundator kościoła z rodziny Łubieńskich.
Po zakończeniu prac remontowych szczątki zostaną ponownie złożone do krypt.
AT, TVN 24
Na chwilę obecną tożsamość pochowanych w kościele osób pozostaje tajemnicą. Proboszcz parafii św. Klemensa poinformował, że nie ma szczegółowych materiałów, które by opisywały, kto tam spoczywał. Dodał, że w tym miejscu mógł spoczywać zakonnik, który zmarł przebywając w świątyni, jeden z miejscowych dobrodziejów lub fundator kościoła z rodziny Łubieńskich.
Po zakończeniu prac remontowych szczątki zostaną ponownie złożone do krypt.
AT, TVN 24