W Paryżu 30-letni mężczyzna oddawał mocz do Sekwany. W tym czasie grupa mężczyzn zaszła go od tyłu i wepchnęła do rzeki.
Zdarzenie zostało zaobserwowane przez świadka, który natychmiast wezwał policję. Przekazał funkcjonariuszom, że oddającego mocz do Sekwany 30-latka wepchnięto do rzeki. Mężczyzna zaczął się topić, jednak nikt mu nie pomógł. Kiedy policja przybyła na miejsce, było już za późno. 30-latek utonął.
Paryscy śledczy starają się teraz ustalić czy były to żart, który zakończył się tragicznie, czy też przestępcze porachunki.
thelocal.fr
Paryscy śledczy starają się teraz ustalić czy były to żart, który zakończył się tragicznie, czy też przestępcze porachunki.
thelocal.fr