Spadochroniarze Chad i Amy poznali się w aeroklubie i natychmiast przypadli sobie do gustu. On właśnie przyjechał do Wisconsin z rodzinnej Florydy, ona pomagała mu poznać nowe lądowisko i - a jakże - towarzystwo.
Wkrótce potem, gdy byli już nierozłączni, przeżyli w powietrzu dramat - samolot, którym lecieli, zderzył się z inną maszyną i zapalił. Jedenaście znajdujących się na pokładzie osób, w tym Chad i Amy, zdołało wyskoczyć i bezpiecznie wylądować na spadochronach. Para postanowiła nie zwlekać i jak najszybciej się pobrać. Oczywiście - w powietrzu. Sakramentalne "tak" wypowiedzieli tuż po opuszczeniu samolotu, przed otwarciem spadochronów. Jak podkreślają, fakt, że niedawno omal nie zginęli uświadomił im, że z najważniejszymi decyzjami w życiu nie należy zwlekać, a każdy dzień życia jest na wagę złota.
US CBS/x-news
US CBS/x-news