We Włoszech sąd wydał wyrok w sprawie drapania się w ucho podczas prowadzenia samochodu.
Sprawa, która toczyła się we włoskim sądzie, dotyczyła drapania się w ucho podczas prowadzenia samochodu. Pewien mężczyzna otrzymał za to mandat od straży miejskiej. Funkcjonariusze uzasadniali swoją decyzję tym, że kierowca zdjął rękę z kierownicy. Problem w tym, że sytuacja miała miejsce, gdy ukarany mandatem mężczyzna stał w korku.
Włoch skierował sprawę do sądu. Teraz zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia stwierdził, że prowadząc samochód, można drapać się w ucho. Wyrok uzasadniono tym, że swobodę poruszania się można ograniczyć wtedy, gdy podczas jazdy kierowca będzie używał rąk w taki sposób, że uniemożliwi mu to położenie ich powrotem na kierownicy. Oprócz korzystnego wyroku, ukarany mandatem kierowca otrzymał odszkodowanie.
Radio Pin
Włoch skierował sprawę do sądu. Teraz zapadł wyrok w tej sprawie. Sędzia stwierdził, że prowadząc samochód, można drapać się w ucho. Wyrok uzasadniono tym, że swobodę poruszania się można ograniczyć wtedy, gdy podczas jazdy kierowca będzie używał rąk w taki sposób, że uniemożliwi mu to położenie ich powrotem na kierownicy. Oprócz korzystnego wyroku, ukarany mandatem kierowca otrzymał odszkodowanie.
Radio Pin