Prokuratura ustala przyczyny wypadku, w wyniku którego zginęło trzech mężczyzn. W ubiegłym tygodniu w Koźlicach na Dolnym Śląsku znaleziono samochód, w którym znajdowały się trzy ciała. Auto wypadło z drogi dzień wcześniej - podaje RMF 24.
Według pierwszych ustaleń prokuratury kierowca zginął na miejscu, zaś dwaj pasażerowie chwilę po wypadku. Jak twierdzą biegli, samochód jechał z dużą prędkością (prawdopodobnie ponad 150 km/h). Wskazuje na to stan auta.
Możliwe, że kierowca stracił panowanie nad samochodem, wciąż nie wiadomo, czy był trzeźwy. Za kilka tygodni będą znane wyniki badań krwi.
RMF 24
Możliwe, że kierowca stracił panowanie nad samochodem, wciąż nie wiadomo, czy był trzeźwy. Za kilka tygodni będą znane wyniki badań krwi.
RMF 24