W Indiach, w jednej ze wsi w Bengalu zachodnim, 16-letnia dziewczyna została zbiorowo zgwałcona a następnie zakatowana na śmierć. Miała być to "kara" za próbę obrony ojca - podaje sfora.pl.
Ojciec dziewczyny pożyczył pieniądze na zakup traktora i miał opóźnienia w spłacie rat - dlatego starszyzna wioski postanowiła go ukarać. Karą miała być publiczna chłosta.
Gdy mężczyznę zaczęto okładać kijami na głównym placu w wiosce, córka rzuciła się w stronę ojca, by mu pomóc. Błagała ludzi o zaprzestanie bicia. Wtedy stała się wrogiem tłumu, który wymierzał karę - zaczęli ją popychać, zmuszali do zlizywania plwocin z ziemi.
Potem dziewczyna zniknęła. Jej ciało znaleziono następnego dnia rano. Oprawcy porzucili je przy torach kolejowych. Ojciec dziewczyny poinformował policję - aresztowanych zostało 3 podejrzanych.
Sfora.pl
Gdy mężczyznę zaczęto okładać kijami na głównym placu w wiosce, córka rzuciła się w stronę ojca, by mu pomóc. Błagała ludzi o zaprzestanie bicia. Wtedy stała się wrogiem tłumu, który wymierzał karę - zaczęli ją popychać, zmuszali do zlizywania plwocin z ziemi.
Potem dziewczyna zniknęła. Jej ciało znaleziono następnego dnia rano. Oprawcy porzucili je przy torach kolejowych. Ojciec dziewczyny poinformował policję - aresztowanych zostało 3 podejrzanych.
Sfora.pl