Redtube i Pornhub, dwie największe na świecie strony z treściami pornograficznymi, dołączyły do innych gigantów m.in. Mozilli, Reddit oraz Etsy, którzy walczą o neutralność sieci.
Serwisy pornograficzne dołączyły do protestu przeciwko planom amerykańskiej Federalnej Komisji Komunikacji, która chce umożliwić firmom telekomunikacyjnym stworzenie internetu dwóch kategorii. FCC chce wprowadzić zasadę różnicowania transmisji ze względu na rodzaj przesyłanych danych czy sposób ich przesyłania. W praktyce oznacza to podział na internet dla bogatych i biednych, gdzie w przypadku pierwszego w związku z wyższą opłatą np. filmy online odtwarzane będą płynnie.
- Na naszych stronach będzie wyświetlał się specjalny widget kierujący do battleforthenet.com. Nasza strona nie będzie zamknięta, czy też spowolniona. Nie będzie tez ogłoszeń, które użytkownicy będą musieli zamknąć. Mamy nadzieję, że nasza informacja trafi do około 50 mln ludzi, którzy 10 września odwiedzą nasz serwis - oświadczyła rzeczniczka Pornhub. Właśnie na 10 września zaplanowano akcję Go-Slow, w której wezmą udział różne strony internetowe.
Choć oficjalnie do protestu nie dołączyły, planom FCC sprzeciwiają się też Google, Amazon i Facebook. Z kolei w Europie ochronę neutralności sieci poparł Parlament Europejski.
TVN 24
- Na naszych stronach będzie wyświetlał się specjalny widget kierujący do battleforthenet.com. Nasza strona nie będzie zamknięta, czy też spowolniona. Nie będzie tez ogłoszeń, które użytkownicy będą musieli zamknąć. Mamy nadzieję, że nasza informacja trafi do około 50 mln ludzi, którzy 10 września odwiedzą nasz serwis - oświadczyła rzeczniczka Pornhub. Właśnie na 10 września zaplanowano akcję Go-Slow, w której wezmą udział różne strony internetowe.
Choć oficjalnie do protestu nie dołączyły, planom FCC sprzeciwiają się też Google, Amazon i Facebook. Z kolei w Europie ochronę neutralności sieci poparł Parlament Europejski.
TVN 24