37-latek, który prowadząc samochód bez uprawnień i z 2 promilami alkoholu we krwi zabił kobietę w ciąży trafi na 3 miesiące do aresztu - podaje RMF FM.
Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu oraz kierowania pojazdem bez odpowiednich uprawnień. Przyznał się do winy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Do wypadku doszło w sobotę w Wyszecinie koło Wejherowa. 37-latek, który spowodował wypadek tłumaczył, że podczas spotkania z kolegą wypił 8 piw, a następnie postanowił pojechać do domu.
Mężczyzna był już skazany za jazdę po pijanemu. Wymierzono mu karę w zawieszeniu. Dostał także sądowy zakaz prowadzenia samochodu.
RMF FM
Do wypadku doszło w sobotę w Wyszecinie koło Wejherowa. 37-latek, który spowodował wypadek tłumaczył, że podczas spotkania z kolegą wypił 8 piw, a następnie postanowił pojechać do domu.
Mężczyzna był już skazany za jazdę po pijanemu. Wymierzono mu karę w zawieszeniu. Dostał także sądowy zakaz prowadzenia samochodu.
RMF FM