We Francji rusza precedensowy proces piętnastu kierowców, którzy używając smartfonów umieszczali na Facebooku ostrzeżenia o radarach i fotoradarach na drogach - podaje rmf24.pl.
Według prokuratury dzięki informacjom zamieszczonym na portalu społecznościowym kierowcy wiedzieli, gdzie mogą bezkarnie przekraczać dozwoloną prędkość. Spowodowało to w okolicy (Aveyron na południu Francji) w ciągu roku podwojenie liczby śmiertelnych wypadków na drogach.
Według prawników, jeśli oskarżeni zostaną skazani, dojdzie do precedensu, dzięki któremu będzie można ścigać wszystkich, którzy wykorzystują w tym samym celu smartfony. Do tej pory francuscy funkcjonariusze byli bezradni - mogli zabrać kierowcom antyradary, ale nie mogli telefonów.
rmf24.pl
Według prawników, jeśli oskarżeni zostaną skazani, dojdzie do precedensu, dzięki któremu będzie można ścigać wszystkich, którzy wykorzystują w tym samym celu smartfony. Do tej pory francuscy funkcjonariusze byli bezradni - mogli zabrać kierowcom antyradary, ale nie mogli telefonów.
rmf24.pl