Białostoccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w obrocie znacznymi ilościami narkotyków. Nie były to pierwsze zatrzymania do tej sprawy. Mundurowi w sumie zatrzymali już 13 osób i zabezpieczyli łącznie ponad 500 gramów amfetaminy, blisko 600 gramów marihuany i tabletki ekstazy.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku przy wsparciu Komendy Stołecznej Policji i antyterrorystów weszli w miniony wtorek do dwóch mieszkań w jednej z podwarszawskich miejscowości. Celem było zatrzymanie mężczyzn trudniących się handlem narkotykami.
Zatrzymania te były wynikiem prawie rocznej, intensywnej pracy białostockich policjantów w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku. Łącznie w tej sprawie zostało już zatrzymanych 13 osób i zabezpieczono ponad 500 gramów amfetaminy, blisko 600 gramów marihuany i 2 tabletki ekstazy.
Do pierwszego zatrzymania doszło już we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy to wpadł osiedlowy dealer z niespełna 0.5 grama amfetaminy. Policjanci doszli „po nitce do kłębka” i zatrzymali jeszcze kolejnych dealerów, ich hurtowników a nawet producentów narkotyku.
Tymi ostatnimi okazali się dwaj zatrzymani w miniony wtorek mężczyźni w wieku 35 i 44 lat. Obaj usłyszeli już zarzuty wprowadzania do obrotu i uczestniczenia w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających. Dzisiaj zostali doprowadzeni do sądu z wnioskiem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztowania. Grozi im za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
policja.pl
Zatrzymania te były wynikiem prawie rocznej, intensywnej pracy białostockich policjantów w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku. Łącznie w tej sprawie zostało już zatrzymanych 13 osób i zabezpieczono ponad 500 gramów amfetaminy, blisko 600 gramów marihuany i 2 tabletki ekstazy.
Do pierwszego zatrzymania doszło już we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy to wpadł osiedlowy dealer z niespełna 0.5 grama amfetaminy. Policjanci doszli „po nitce do kłębka” i zatrzymali jeszcze kolejnych dealerów, ich hurtowników a nawet producentów narkotyku.
Tymi ostatnimi okazali się dwaj zatrzymani w miniony wtorek mężczyźni w wieku 35 i 44 lat. Obaj usłyszeli już zarzuty wprowadzania do obrotu i uczestniczenia w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających. Dzisiaj zostali doprowadzeni do sądu z wnioskiem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztowania. Grozi im za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
policja.pl