W Chocianowie nietrzeźwi rodzice wezwali do swego 2-miesięcznego synka pomoc. Pogotowie ratunkowe nie zdołało pomóc dziecku. Chłopczyk zmarł - podaje TVN24.
W sobotę rano do jednego z mieszkań w Chocianowie wezwano karetkę do swego 2-miesięcznego syna. Na ratunek było już za późno. Lekarz stwierdził zgon dziecka. Powiadomiono policje.
Nie wiadomo na razie co było przyczyną śmierci niemowlęcia.
Funkcjonariusze przebadali rodziców alkomatem. Okazało się, że obydwoje mieli niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Po przesłuchaniu zostali oni zwolnieni do domu.
Sprawą zajęła się już prokuratura. Przyczynę śmierci dziecka pomoże ustalić sekcja zwłok.
TVN24
Nie wiadomo na razie co było przyczyną śmierci niemowlęcia.
Funkcjonariusze przebadali rodziców alkomatem. Okazało się, że obydwoje mieli niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Po przesłuchaniu zostali oni zwolnieni do domu.
Sprawą zajęła się już prokuratura. Przyczynę śmierci dziecka pomoże ustalić sekcja zwłok.
TVN24